2005-12-12, 13:57
|
#58
|
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 322
|
Dot.: najładniejsza NAZWA perfum... ;)
Najpiękniejszą nazwą jest dla mnie Shalimar Samo brzmienie słowa wywołuje u mnie przyjemny dreszcz. Jeśli do tego dodać całą legendarną otoczkę kojarzącą się z ogrodami Shalimaru, cudny niegdyś flakon-fontannę i niezwykłe piękno, wyrafinowanie i ponadczasowść tych perfum... - zdecydowany nr 1
Podobają mi się nazwy: Le Baiser du Dragon (doskonale dobrany do charakteru tych kapryśnych perfum), Dolce Vita (ponownie ich charakter współgra z nazwą, są radosne, optymistyczne i beztroskie).
Udana i intrygująca jest nazwa: Magie Noire.
Szaleję za nazwami niektórych niszowców: Passage d'Enfer, Messe de Minuit - od razu wzbiera we mnie ciekawość, jak niesamowicie musi to pachnieć.
Ciekawe były też nazwy, które w tłumaczeniu na j.polski brzmiały: Złodziej Róż i Czerwony Kapturek i Wilk
|
|
|