Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Planujemy zajść w ciążę w 2008/2009 roku część IV
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2009-01-06, 13:58   #1322
fleurdelacour
Rozeznanie
 
Avatar fleurdelacour
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 617
Dot.: Planujemy zajść w ciążę w 2008/2009 roku część IV

Cytat:
Napisane przez ankamb Pokaż wiadomość
Witam

Jestem tu nowa, postanowiłam się dołączyć, bo tak jak Wy bardzo chcę mieć dzidziusia...pomyslałam, że razem w staraniach raźniej

12 października 2008 roku wzięłam ostatnią tabletkę antykoncepcyjną (brałam je bez przerwy 4 lata, najpierw Novynette, potem Marvelon) i od tego czasu staramy się z mężem o dziecko.
Niestety jak dotychczas bez skutku
Jestem teraz w 16 dniu trzeciego cyklu starań.
Bardzo źle przeszłam poprzednie dwa rozczarowania i teraz też nie jestem w najlepszej kondycji psychicznej, choć wiedząc, jak dużą może to odgrywać rolę, bardzo się staram.
Niestety od ok. trzech tygodniu bolą mnie jajniki (a przynajmniej tak mi się wydaje, boli raz z jednej, raz z drugiej strony, to taki ciągnący lub kłujący ból), a od dwóch dni trochę mam powiększone węzły chłonne, które też mnie pobolewają
Na początku miałam nadzieję, że to ciąża, potem ból tłumaczyłam okresem...teraz mogłabym go wytłumaczyć owulacją, ale to juz za długo trwa i bardzo się martwię.
Niestety mieszkam w UK i nie mam dostępu do ginekologa, jestem umowiona na wizytę do lekarza ogólnego, ale dopiero na piątek:/

Bardzo mi smutno, bo nie wiem, co się z moim ciałem dzieje, czy mogą to być jeszcze efekty odstawienia tabletek (ale wtedy dlaczego pojawiły się dopiero 2 miesiące po?), czy coś innego...
Powinnam mieć w najbliższych dniach owulację, więc tymbardziej się martwię

Dodam, że mój pierwszy cykl po odstawieniu tabletek miał 35, a drugi 33 dni, przy czym ten drugi okres był bardzo krótki i skąpy:/
Miałam nawet przez chwilę nadzieję, że może to jednak ciąża, ale zrobiłam test po tym dziwnym okresie i wyszedł negatywny:/

Bardzo proszę, jeśli któraś z Was przeżywała coś podobnego, miała podobne objawy, opowiedzcie mi o tym.
Wiem, że nie postawicie diagnozy przez Internet, ale może coś podpowiecie
Bo strasznie się martwię

Mąż już nie wie, jak mnie pocieszać, a oprócz niego nie mam z kim o tym pogadać... moja najlepsza przyjaciółka, która zaczęła starania o dziecko miesiąc po nas, jest teraz w 9 tygodniu ciązy...napisała mi dziś, że jej bobas ma już 2 cm...
Bardzo się z nią cieszę, ale...nie potrafię też powstrzymać zazdrosci:/
Co ja Wam będę tłumaczyć..same wiecie.

Pozdrawiam Was cieplutko!

Anka

P.s. Poproszę o dopisanie na listę: Anka, 26 lat, Londyn, cykl 3, last @ at 21.12.2008
witam siostre emigrantke
nie ma sie co stresowac, tyle czasu na hormonach ma organizm prawo troche sie buntowac. a moze sie naziebilas. nie wydaje mi sie zeby gp Ci pomogl, ale moze przemawiaja u mnie zle doswiadczenia. najlepiej marudzic i nachodzic, dopoki nie da skierowania do specjalisty. pozdrawiam

Cytat:
Napisane przez katarzinka Pokaż wiadomość
ja tak z innej beczki
co mogę sobie na nieustępujące od wczoraj "niedobrze mi" zaserwować????
bo czasem przed @ mnie mdliło i myślę, że to na to,ale wolę nie przytruwać się jakimiś lekarstwami

miętowa herbatka może być????
2 lyzeczki mielonego imbiru zalane szklanka wrzatku

Cytat:
Napisane przez gooha3 Pokaż wiadomość
Witam wszystkie staraczki
Dawno mnie tu nie było.
Wkońcu doczekałam się @ po zabiegu. Minął niecały miesiąc.
Za pierwszym razem jak byłam u lekarza, kazał poczekać jakies 2 miesiące. Wczoraj byłam drugi raz po nieszczesnym wydarzeniu, powiedział że wszystko ok, jeśli dostałam @ to znaczy że wszystko się wygoiło. Jakoś pomineliśmy pytanie kiedy można zacząć. Z badań wyszło że wszystko ok.

Tak strasznie chce tego dzidziusia. Nie chce czekac 2 miesiac.
Jak uważacie trzeba tyle czekać??
Oczytałam sie juz tyle na internecie i stwierdzam że co ma być to będzie.

Skoro organizm jest gotowy i jest ta owulacja to chyba powinno być ok.
Czytałam że tylko u nas w Polsce lekarze każą czekać 2 , 3, albo nawet 6 miesięcy. We Włoszech, Niemczech lekarze każą odrazu zacząc starania gdy organizm jest własnie zaraz po ciąży i jest na nią nastawiony.

Temat pewnie był juz poruszany ale ciągle mnie to nurtuje
Pozdrawiam
ja bym profilaktycznie odczekala, szkoda, ze nie spytalas lekarza za drugim razem.
fleurdelacour jest offline Zgłoś do moderatora