2009-01-06, 14:21
|
#253
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 11 792
|
Dot.: Ploty i pogaduchy Truskawkomaniaków i Truskawkoholików cz. VIII
Cytat:
Napisane przez m-habibi
Dziewczyny wlasnie sie poryczlam 
Zadzwonil do mnie TZ, ktory na chwile wpadl do domu i mowi, ze biega sobie luzem sunia tosa inu i czy nie zginela nikomu. Na co ja, ze oczywiscie, ze zginela i juz od ponad tygodnia sie blaka na tym mrozie! No to on do niej zaczal zagadywac, wolac ale ona zupelnie glucha na wszystko, wystraszona  Zaczela uciekac i przepadla mu z pola widzenia  TZ musial wracac do pracy. Zadzwonilismy do wlascicieli, ktorzy przyjechali w doslownie 5min i szukali jej, wolali i nic  nie znalazla sie  wlasnie przed chwila dzwonil jej Pan i potwierdzil, ze ma juz po niej sladu 
zalamka 
|
o rany Ale jak mogła zginąć?? Uciekła im czy jak?
|
|
|