2009-01-06, 14:30
|
#4227
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 751
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
Cytat:
Napisane przez hania811
No jak robić niespodzinkę to na calego...do pięćdziesiątki powinno wystarczyć
Mój kochany mąż natomiast raz mi kupił kwiaty..ale za to od razu 30 roz i zawsze w żartach powtarza ze wolał ten "kwiatkowy" trywialny zwyczaj hurtem zalatwić. 30 róż i ma z glowy na parę lat  .
|
Eeee... lepiej zrób wczesniej. Po 50 to jak mu ciśnienie wtedy skoczy będzie niebezpiecznie, i po co Ci to 
Mój mi kupił kwiaty kilka razy w tamtym roku, urodzinowo, magisterkowo i jeszcze parę razy bez okazji. I zawsze było więcej niż 1, nie wiem jak na to wpadł że nie lubię dostawac pojedynczych. Chyba że to słonecznik Kwiaty są urocze, ale jakoś nie mam ciśnienia na dostawanie jakoś bardzo często.
Sąsiedzi nie mają nade mną litości Wczoraj parę h śmierdziało ohydną spalenizną, dzisiaj z kolei coś smażą na jakims paskudnym starym tłuszczu. Ludzie! Jest -10, okien nie pootwieram, chyba zapale jakieś kadzidełko. Swoją drogą, coś chyba nie tak z kominem że aż tak to czuję.
__________________
When I'm good I'm very good. When I'm bad I'm even better...
|
|
|