2005-12-12, 13:35
|
#200
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
|
Dot.: Komunikacja miejska
Cytat:
Napisane przez isa666
Najbardziej mnie to dziwi, ze czesto sie takie sytuacje zdarzają i kilka razy miałam takie historie, ze obłodowane siatami kobiety siadały w samym tyle(mimo, ze w przodzie były miejsca) i potem się przepychały z trudem przez całego busa. Strasznie mnie takie coś wkurza 
|
Na to nie ma zlotego srodka . Ja np. dostaje szalu kiedy jade do mojej ciotki na wieś i nie moge wyjsc z Pks-u bo cale przejscie z przodu jest zaladowane roznymi torbami i innymi pakunkami starszych babć.
One zazwyczaj jada gdzies dalej a zawsze zajmuja pierwsze miejsca tak, ze przez ich pakunki nie da sie wyjsc.
A jeszcze jak PKS w "dzien handlowy" puszcza malenkiego busika to naprawde niezle cyrki sie tam dzieja.
Ja juz sie przez to nabawilam jakiejs "nerwicy" . Jak sie zbliza moj przystanek to rozpaczliwie probuje sobie opracowac jakas strategie wysiadania zeby nikogo nie zgniesc i sie nie przewrocic na zakrecie omijajac ten tor przeszkod pełen "tobołów".
Cytat:
Napisane przez Mech
Myslę, że bycie społecznikiem to cecha bardzo pozytywna i dla mnie byłby to komplement. Społecznik to nie jest upierdliwa osoba, która czepia się dla zasady i zaspokojenia ego (to jest pieniacz), ale ktoś, komu leży na sercu nie tylko własne dobro, ale też dobro innych ludzi.
|
dokładnie 
Nie mam pojecia czemu Lain tak bardzo irytuja takie zachowania. Moze zmieni zdanie jak tfu tfu (oczywiscie nie zycze jej tego!) zostanie kiedys np. napadnieta i mimo ze bedzie wolac o pomoc, nikt nawet nie ruszy palcem bo nie bedzie chcial sie wtracac w nie swoje sprawy
__________________
|
|
|