[201804200947]

Powiem tak-ja popieram Jacka.
Może źle się wyraził,troszkę poniosły nerwy ale nie ulega wątpliwości,że chciał dobrze.Bo to jest bardzo dobra rada-pomoc potrzebującym.Perfumy-4 tys,wycieczka-17 tys,a pomoc,chociażby niewielka-bezcenna.
Escada być może i pomaga potrzebującym.Kto wie.A może i właśnie nie pomaga?Najlepiej wie to ona sama.W każdym razie jeżeli mogłaby wspomóc większą niż dotychczas kwotą np schorniska dla zwierząt,którym teraz,w te mrozy jest wyjątkowo ciężko,to byłoby to naprawdę cudowne.(przykład:kilka kocy po 10zł sztuka,czy "trochę" karmy)
Wielu zwierzętom na pewno uratowałoby to życie a i ona sama na pewno czułaby się lepiej ze z taką świadomością.

Ja nie dopytuję czy ktoś pomaga i ile pomaga-ja zachęcam do dalszej pomocy a w miarę możliwości większej.

Pomijając już tę pomoc,to mając do wyboru dylematy z pierwszego posta-wybrałabym bez zastanowienia wycieczkę.
Escada podobno marzyła o Malediwach(dobrze zapamiętałam?)lub Dominikanie.
Bez wahania wybrałabym więc własnie to.Nie Karaiby,nie Egipt czy Tunezję.
To są niewątpliwie tańsze wycieczki niż Malediwy,Egipt czy Dubaj.
Na Egipty myślę,że będzie jeszcze autorkę stać nie raz-bardzo wiele osób stać na takie wycieczki,bo są coraz tańsze.
Nie wiadomo natomiast,czy będzie stać na taką wyprawę jak Malediwy czy Dubaj.Ja więc zdecydowanie wybrałabym tę wycieczkę,o której marzyłam.

P.S. A w perfumy,o wiele taniej mogłabyś się w takiej sytuacji zaopatrzyć na bezcłówce