2009-01-06, 16:06
|
#4947
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Grudziądz
Wiadomości: 1 410
|
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy
Kochane, nie było mnie jakiś czas. Zaczytywałam się w książce o Afganistanie. "Tysiąc wspaniałych słońc" - polecam !!
Przepraszam, że nie odniosę się do wszystkich postów, bo jest to chyba niemożliwością..zbyt długo mnie nie było  
Widzę , że temat spacerówek na tapecie. My mamy x-landera.
tylko szkoda, że rączka nie jest przekładana ...
wszystkie Wasze niuńki śliczne a jakie wygimnastykowane szok normalnie ciekawe , kiedy u nas zaczną się brzuszki 
Goga, Maciej wymiata 
Cytat:
Napisane przez Iwa_iw
chciałabym Was podpytać o herbatki jeśli tylko dajecie swoim bąblom.
czy dajecie te granulowane czy ekspresowe
|
my dajemy granulowaną w sumie nie za często, bo Karola jest głównie na piersi, ale ratuje nas od czkawki.
gratulujemy Hani postępów 
Cytat:
Napisane przez magflieg
sypiam ze stolarzem i też błagam o stół więc już Ci mówię ze stolarzami nie jest lekko 
|

Dorotko, trzymam kciuki za Natalkę 
Oby z nereczkami było wszystko w porządku 
Wiem, że strasznie jest patrzeć na cewnikowanie. Karola miała przez 3 tygodnie w szpitalu (na początku nawet co 3 godziny) i za każdym razem serce mi się kroiło. Dletego cały czas się martwimy, czy nie będzie miała neurogennego pęcherza (przy rozszczepie kręgosłupa jest on bardzo popularny i trzeba cewnikować co trzy godz. do końca życia )
Jutro o 9. jedziemy na spotkanie z chirurgami plastykami. zadecydują , co można, i czy wogóle, zrobić z nóżką KAroli - tzn czy będzie rekonstrukcja, czy amputacja. cieszę się , że to już, bo czekanie mnie dobija, ale nerwy są straszne...
A to nasze słodkie uśmieszki  coraz chętniej i częściej nas nimi czaruje
Edytowane przez nabuko
Czas edycji: 2009-01-06 o 16:14
|
|
|