2009-01-08, 09:44
|
#1401
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 711
|
Dot.: Świadkowie Jehowy-prawda
Jeszcze raz pytam o to samo. Dlaczego tyle osób prezentuje tutaj postawę: fajnie się krytykuje bzdury w które wierzą inni, ale jak już ktoś ruszy moje bajki, to to niesmaczne i poniżej poziomu?
Pierwsze zdanie przeciwko KK i od razu wkroczyły strażniczki prawdy, pokoju i moralności. Wątek z tematu ŚJ zamienił się w wojnę titiny z katoliczkami które nie wiedzą co to nienawiść, oburzonymi własnymi wymysłami na temat jej stosunku do ich cudownego kościółka, który wmawia ludziom podobne bzdury jak ŚJ, tylko w wersji light. Poza kwestią krwi i nieco mniejszą nachalnością, nie jest w niczym lepszy. Ale tak, was jest więcej.
Cytat:
Napisane przez Eva ID
W wielu krajach Potteromania była tak szalona, że organizowane były nawet specjalistyczne wyjazdy dla dzieci połączone z kursem magii, to jest właśnie niedobre, a nie książki i filmy o Potterze.
|
Wybacz, ale z neutralnego punktu widzenia nie ma różnicy pomiędzy tym a obozami religijnymi z modlitwą, piosenkami i wykładami.
Cytat:
Napisane przez Eva ID
Upraszczając to ... o Harrym Potterze można czytać, ale gdy już się zaczyna w to wierzyć, to jest to źle.
|
I to samo dotyczy Boga i Kubusia Puchatka, choć bynajmniej nie stawiam ich na równi. Przesadna wiara w coś co najprawdopodobniej nie istnieje (nie chcę nikogo urazić, ale prawdopodobieństwo, że Bóg i Harry istnieją jest takie samo - oboje są bohaterami jednej książki, tfu, serii książek) zawsze jest niebezpieczna.
__________________
I could surf the earth on a banana peel
Edytowane przez rabid
Czas edycji: 2009-01-08 o 10:14
|
|
|