2009-01-10, 23:34
|
#394
|
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 832
|
Dot.: Mamusie majowo-czerwcowe 2009 cz.2
Hej mamuski
Esti dziekuje Ja gdy tylko dowiedzialam sie o dzidzi to moja wizja porodu wyglada tak: po terminie, wywolywany, 20 godzin, proznociag/ kleszcze i krwotok . Innej wizji nie mam Wiem ze to chore. Ale powiem Ci, ze wole sie nastawic na cos strasznego, niz nastawic sie na krotki i prawie bezbolesny porod, a potem przezywac traume poporodowa kilka miesiecy
Boszenko ja widze ze nie tylko wiek nas laczy Ale nawet jestesmy tego samego wzrostu i nasi tztowie tez Ja jestem waska. Nawet moj brat mnie sie dzisiaj pytal jak urodze przez ten maly i waski tylek Normalnie pocieszyl mnie ze, ja pitole
Maugoszatko i Poiglot dolaczam sie do was Ja najlepiej zamknelabym sie w 4 scianach i nigdzie nie wychodzila. Jestem apatyczna i nic mnie nie cieszy. Normalnie jakas deprecha. Dzis np. non stop plakalam o byle co. Najpierw jak kolezanka mi tego esa przyslala. To ryczalam. Potem moj Tz wrocil z pracy ja w ryk ( nawet niewiem o co ) Potem moj brat zaczal mnie wkurzac... ja w ryk. Moja dzidza zaczela mnie tak fajniusio kopac, a co ja??? W ryk. Niewiem co sie ze mna dzieje. Moj Tz sie o mnie martwi. Non stop sie pyta o co jestem smutna, co mi jest. Ehhh.... mnie nie zabiora na porodowke tylko do psychiatryka jak tak dalej pojdzie.
Rumiankowo powiem Ci, ze ja mojego Tzta bym nie puscila.... Rozumiem piwko po pracy... to ok. Ale wypad do knajpy z kumplami jeszcze o tak poznej porze??? O nie... Bylaby wojna na calego Ja bym sobie na to nie pozwolila. Tymbardziej teraz jak spodziewam sie dzidziusia, naszego dzidziusia. Twojemu Tztowi nalezy sie solidne manto. Tak sie nie robi Jestes jego zonka i jestes w ciazy.Nie powinien Cie zostawiac samej w domku. I nie placz juz i nie smutaj sie
Nic mamuski, trzeba isc lulu. Jutro sie odezwe jak znjade czas oczywiscie. Zycze dobrej nocki
|
|
|