[ulinkaaa]

[1=1049fcf7f74b9bbd9e896b0 64bc98e90e22ff320_640d160 2d9fab;10434301]Ja bardziej W sklepie (chyba przez te światła) nie wyglądały aż na tak brokatowe... Nawet kiedy pomalowałam się nimi w dzień nie było tego widać, ale podeszłam pozniej pod światlo halogenowe a tam powieka cała w brokacie U mnie trzymają się przyzwoicie (nie tak jak Clinique, ale nadal przyzwoicie, bo bywały takie, co po godzinie czy 2 sie rolowały- i to nie byly niskopółkowce, tylko też średnio.)



Tak, ten dolny jest znacznie mniej. W nim ta rozo-brzoskwinia jest opalizująca, a ten ciemny jest taki satynowy, ale bliżej mu do matu (bynajmniej u mnie). Podejrzewam, że te ktore masz oddałam siostrze (czy tam była oliwka? jako 3-ka?). Niebieskie też miałam (bodajze bialy turkus i taki granat?), ale pomalowalam sie nimi raz i odrazu zmyłam- czułam sie jak dziewucha z remizy Poleciały na allegro. Nie pasują mi niebieskości Kiedy byłam jeszcze małolatą- tak 13-14 lat, malowałam się zawsze niebieskimi cieniami w wakacje Teraz jakoś uwielbiam głownie brązy i beże. Dobrze, że mi nie zostało [/quote]

Taak, to byly te niebieskie Fatalne jak dla mnie. A jestem brunetka, wiec powinny teoretycznie pasowac... Probowalam dawac mniej, ale wtedy sie paskudnie rozmdlaly na powiece, w ogole jakies nietrwale byly.

A w tych co mam teraz 3 odcien to wlasnie oliwka Sliczny zestawik