[fretka82]

uważam, że winietki to dobry pomysł. Z tablicą się nie spotkałam i myślę, że też zanim goście się odnajdą tam na niej zdążą znaleźć swoje miejsce przy stole ale to też zależy ile osób i jaki jest rozkład stołów.
jeżeli chodzi o osoby towarzyszące, których imion i nazwisk się nie zna i nawet niedługo przed weselem też nie będzie o tym wiadomo- to ja bym dała tak - Jan Kowalski Jan Kowalski - obok -tak jak pisała Soffera wyżej.
spotkałam się z tym i nie było to niemiłe. tylko napewno nie można tak zrobić, że na zaproszeniu wypisujesz imię i nazwisko danej os. towarzyszącej a na winietkach później widnieje 2x imię i nazwisko osoby zapraszanej bo to trochę nieładnie wygląda chyba, że jest szansa dowiedzenia się później o im+naz os.towarzyszącej to też tak jak wyżej pisano zostawić sobie parę pustych i dopisać