Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Tylko wytrwałe i zdeterminowane!!!Bez jęków i stęków:)))ZAPRASZAM!
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2009-01-11, 17:04   #209
gohs
Zakorzenienie
 
Avatar gohs
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Pabianice
Wiadomości: 5 710
Dot.: Tylko wytrwałe i zdeterminowane!!!Bez jęków i stęków:)))ZAPRASZAM!

Cytat:
Napisane przez metafora Pokaż wiadomość
A u mnie wczoraj z jedzeniem nie było chyba zbyt dobrze, a miało być lepiej
I śniadanie: kromka pumpernikla z żółtym serem, wędliną i szczypiorkiem; szklanka mlecznej gratki z otrębami śliwkowymi; herbata zielona
II śniadanie: właściwie, to go nie było, bo wstałam późno, ale przed obiadem zjadłam dużą mandarynkę
obiad: miały być mojego pomysłu kotlety warzywne (miałam sporo marchewki, z którą musiałam coś zrobić), ale podczas smażenia wszystko zaczęło się rozwalać, więc ostatecznie zrobiłam z tego papkę ale nawet zjadliwa wyszła, może tylko trochę zbyt mdła, bo źle przyprawiłam (podgotowana marchewka zblenderowana, do tego czerwona papryka, seler naciowy - pokrojone w kostkę, młody groszek z puszki + 2 jajka, przyprawy do smaku)
podwieczorek: gruszka, 2 mandarynki, pojawiło się też kilka kostek czekolady 90%
kolacja: kromka pumpernikla i 2 deski Wasy z pastą rybną i pasztetem z pomidorem + herbata ziołowa

Poza tym trochę poćwiczyłam, ale niestety tylko trochę, bo nie mogłam się połapać w tym układzie (mam płytkę 'Zgrabna pupa i smukłe uda' z Shape'a) - panie szybko wywijały, a ja się tylko miotałam próbując je naśladować Ale zrobiłam 12min. ekspresowego treningu na całe ciało (tez z tej płytki). Podziwiam Was dziewczyny, że tak dużo ćwiczycie, jak czytam, że biegacie po godzinie dziennie, potem macie jeszcze siłę na ćwiczenia i coś jeszcze
Śniadanko pierwsze i drugie ładnie, ale za ten podwieczorek to chyba tą deską z kolacji w tyłek powinnaś dostać I najlepiej taka starą i twardą A obiad chyba trochę mały? W zależności od tego ile tej swojej twórczości zjadłaś

Mój dzisiejszy jadłospis:
Ś: Micha jogurtu naturalnego z małą garścią rodzynek i małą garścią pestek dyni, do tego spora ilość chrupek "Zdrowy błonnik"

II Ś: brak, bo biegałam z mamą po sklepach, w międzyczasie wypiłam soczek pomarańczowy, taki nieduży Cappy

O: Dwa kawałki pieczonej szynki, mała porcja frytek z piekarnika, ze 3 ogórki kiszone, szklanka kompotu truskawkowego, pół kieliszka wina (Trochę mało dietetycznie...)

P: Za chwilę będzie jakiś batonik musli

K: Powtórka z wczorajszego szpinaku

A z ćwiczeniami dzisiaj nie poszaleję, może coś na brzuch, bo na nogach (calych!) mam takie zakwasy, że ledwo chodzę a co tu mówić o wysiłku dodatkowym
__________________

Edytowane przez gohs
Czas edycji: 2009-01-11 o 17:07
gohs jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując