2009-01-12, 10:58
|
#222
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Świnoujście
Wiadomości: 1 109
|
Dot.: ..::Dieta Plaż Południowych - część VII ::..
Paprak ja dzis robie zakwas, taki 60godzinny znalazlam. Nie znalazlam chleba razowego, czy zytniego bez zakwasu, a kopalam wczoraj do polnocy. Efekt - zakawas robie dzis wieczorem
Natala nie daj sie tej wodzie i siedz z nami, bedziemy cie wspierac DIeta bialkowa to cos dla mnie, bo ja bym mogla zyc samym bialkiem
Rosalyn wczoraj weszlam na twoj blog i sie zastanawialam, gdzies ty
Paprak i Bambii poczekajcie, jak taki dwu - trzylatek spojrzy na Was... Ja rok temu zrobilam moj pierwszy tort w zyciu. Teraz czeka mnie jeszcze w lutym dla WIktora - ma byc mis podobno, a starszak sobie wymyslil, ze jego ukochana malpka bedzie obchodzic urodziny i zazyczyl sobie dla tortu bananowego... :e ek:
Bambii ja najwiecej jakies 96 kg NO ale to w ciazy... Mysle, ze nim zaczelam odchudzanie, to wazylam najwiecej, bo jakies 83 kg
Mamooli, jakby co, sluze pomoca, mam super przepis na biszkopt z oranzada I wielkie gratulacje z racji spadku wagi i cm To najlepsza motywacja, widze po mnie
Co do II fazy, to wegle nalezy wprowadzac stopniowo. Najlepiej na sniadanie i moze jakis owoc na poczatek w ciagu dnia. Ja teraz wprowadzam jedynie chleb na sniadanie. Jutro moze platki zrobie. Tak jak wyzej Ilona pisala - obserwuj swoj organizm, czy po czyms masz ochote na wiecej wegli - u mnie jest tak z makaronem np.... moglabym jesc bez konca niestety. Powodzenia
Ilona dzieki za wyklad... coz tego sie obawialam, choc mialam nadzieje, ze moze Tobie uda sie wyszperac wiecej Nic to pozostaje przy chlebie i zamiennie platkach do srody.
__________________
Czasami trzeba pogodzic sie z tym, ze wiecej schudnac sie nie da
...i wtedy zaczyna sie chudnac... ot cala tajemnica
|
|
|