[guest]

Pozdrawiam bardzo serdecznie! Mam 33 lata. Wygladam dosc mlodo, , ale zauwazylam zmarszczke wokol ust, brude wlasciwie, w dodatku asymetryczna, bo tylko z jednej strony. ( chyba sie krzywo usmiecham!) Postanowilam wydac jej walke. Kupilam sobie krem przecizmarszczkowy niwea visaz z koenzymem Q 10,R i 9 (na noc, na dzien i pod oczy) i pracowicie wysmarowalam cale pudeleczka. Zmarszczka niemal zniknela, ale kiedy poszlam po nastepny pojemniczek, pani w sklepie kosmetycznym stwierdzila, ze to zbyt mocny krem dla mnie i jak teraz bede stosowala takie silne preparaty, to skora sie oprzyzwyczai i za kilka lat nie bede juz miala co stosowac. Czy miala racje? Czy rzeczywiscie powinnam z niego zrezygnoiwac?. Jaki w takim razie krem jest odpowiedni dla mojego wieku? I co grozi jesli stosuje sie zbyt intensywnie dzialajace?