Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Mieszkanie z rodzicami!!-teściami
Podgląd pojedynczej wiadomości

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-01-15, 13:05   #24
the_sania
Wtajemniczenie
 
Avatar the_sania
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 2 990
Dot.: Mieszkanie z rodzicami!!-teściami

Cytat:
Napisane przez kasiaher Pokaż wiadomość
Witam
Moja zasada jest jedna NIGDY NIE MIESZKAC ANI Z RODZICAMI ANI Z TEŚCIAMI POD JEDNYM DACHEM !!! (no chyba że jest to dom i są np. dwa piętra ) chociaż i nawet nie, ale sytuacja z domem i tzw. dwoma wejściami jest nawet do zniesienia. Powiem wam tak ja mieszkam z TZ i jego matką półtorej roku. W moim przypadku to teściowa wtrąca sie we wszystko, do kuchni nie moge wejść bo ona lepiej ugotuje, nie mówi bezpośredni do mnie, ale mówi że ostatnio coraz większe rachunki przychodzą za prąd wode i gaz. Pierze moje rzeczy i nie uzywa płynu do plukania bo dla niej to strata pieniędzy, nie sprząta co tydzień bo nie ma takiej potrzeby" mieszkanie nie jest na pokaz tylko do mieszkania" ( jej słowa). Wchodzi nam do pokoju bez pókania w sytuacjach intymnych, wpada do pokoju za każdym razem kiedy sie kłócimy, wtraca sowje zdanie i nastawia albo mnie albo TŻ przeciwko sobie. Wypytuje o każdy gorsz wydany z naszych pieniędzy, ograniczając nas że wydajemy na głupoty, wypytuje za każdym razem gdzie wychodzimy , po co, do kogo i co mamy zamiar u kogoś robic. Zdarzyło jej się nas skłócic nawet całkiem nie dawno. Remont chcielismy zrobic z własnych pieniędzy to wszystko jej nie pasuje a to płytki a to kabina prysznicowa do łazienki nawet firanki jej nie pasują. Więc powiedziałam koniec albo do slubu się wyprowadzi ona albo ja. Miała sie wyprowadzic na początku roku ale to odłożyła do slubu w końcu okazało sie całkiem nie dawno że wyprowadzi sie pod koniec roku. Aha z tą wyprowadzką i zostawienie nam mieszkania to jej pomysł, my mielismy coś wynająć albo kłupić. Jesli dalej tak będzie że będziemy z nią mieszkać to bedzie tak że slub planowany od dwóch lat a rozwód po poł roku. Naszczęście mój TZ tez widzi ten problem i juz jak wcześniej upierał się żeby mamusia została tak teraz zmienił zdanie i tok myslenia o 360 stopni. To są małe przykłady i małe problemy, ale z tych właśnie małych problemów składa się życie.
I nie wiem jak bardzo byście miały kochanych teściów to i tak po wspólnym mieszkaniu znienawidzicie się może nawet bardzo albo rozpadnie się wasze małżeństwo, przez ciągłe wtrącanie się w wasze codzienne problemy i problemiki. Mam na to milion przykładów. chociaz zdarzają się wyjątki , tylko to akurat rzadko się zdarza. Także jak chcecie, moje zdanie jest jedno. Przecież nikt nie może mi powiedziec że napewno bedzie OK skoro nie mieszka z teściami. Ja mieszkam i mówię temu stanowcze NIE. I niech mi nikt nie wmawia że to zależy od ludzi. Bo jesli mieszkasz u kogoś to stosujesz się do zasad panująch w domu tej osoby, i każda nawet najlepsza teścowa czy teściu w końcu cos powie. A teściowe maja to do siebie że bardzo kochaja swoich synków a synowa zawsze będzie ta zła. mam przykład mojej mamy miała tak samo i powiedziała że ona w zyciu by się nie zgodziła żebym ja z TŻ u niej mieszkali i nie chodzi tu o jakąś nie nawiść do mojego TŻ tylko poprostu była w takiej sytuacji sama i wie czym to się kończy. Także róbcie jak chcecie ja nie będe mieszkac ani z rodzicami ani z teściami.
nie wiem, nie mieszkałam z teściami, nie jestem nawet zaręczona, aczkolwiek już miałam starcie z przyszłym teściem, bo w wakacje pomieszkiwałam u TŻ jak jego mama i rodzeństwo byli w Londynie. Ojciec przez pierwsze kilka dni nie wchodził nam w drogę, my jemu. Jedzenie sami sobie kupowaliśmy i w ogóle... Ale po 7dniach wybuchnął "czemu ona tu mieszka? pytałeś się w ogóle?" TŻ na to, że mama się zgodziła, a on, że mama nie rządzi, bo jest daleko tylko on. Po pracy wzięłam swoje rzeczy i nie przyszłam od lipca jak to się stało do świąt. A w święta przyszedł do mnie jakby nigdy nic i życzenia zaczął sładać milusi taki, że ho ho.
Wydaje mi się, że nie będzie już między mną a nim nigdy dobrze !
Sorki za off top ale mi się tak przypomniało

aaa w każdym bądź razie popdpisuję się pod tym co napisałaś Kasiaher !
nawet najmilsi, słodcy teściowie po ślubie zmieniają się. W grę wchodzą zasady i to wszystko, co opisujesz
__________________
Jedynym wytłumaczeniem bezinteresowności, poświecenia , lojalności i ciepła macierzyństwa jest miłość.

Marcelek 30.05.2011

the_sania jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując