Dot.: Po północy, zmiana stroju czy do rana bez zmian??
Ja na moim ślubie nie ściągałam sukni,mimo,iż miałam przygotowaną kreację na "po północy".Oby dwie były na bazie gorsetu,ale ślubna była rozkloszowana(koła).W pamiętną noc pomyslałam,że rzeczywiście tylko raz ma się taką suknie na sobie i nawet nie myślałam o niewygodzie,tylko dobrze się bawiłam i nie żałuję
__________________
** Słuchaj głosu serca-ono,choć małe,zawsze prawdę Ci powie...**
|