Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część V
Cytat:
Napisane przez November17
Przepraszam Cię Jedynusia i Was dziewczyni , ze do tej pory tzrymałyście kciuki.
Baaaaaaaaardzo Wam dizękuję  bo chyba pomogły 
Ja musiałam wyjechać po TZ-ta i dopiero po 16 się dowiedziałam że chyba będzie ok. To nic jakiegoś szczególnie fantastycznego.....zwycza jne biznesowe sprawy ale ostatnio spędzające nam sen z powiek. I chyba wychodzimy na prostą- mma nadzieję- przynajmniej dizsiejsze spotkanie, na którym ważyły się "losy" przebiegło pomyślnie dla nas.
A póżniej musiałam TZ- owi pomóc się spakowac- odwieżć go na dworzec, bo jutro rano w Gdańsku ma być. Jak wróci szczęśliwie to wszystko opowiem 
Wróciłam skonana, rozpaliłam w kominku, a tu ksiadz po kolędzie 
normalnie człowiek nie ma chciwli wytchnienia  ....żeby siąść spokojnie na forum
Idę wziąc gorącą kąpiel
   wszystkim 
|
No to jak Go spotkam, powiem mu jutro rano ładnie Dzień dobry i poprosze, zeby uściskał i wycałował po powrocie żoneczke od Denny, co?
Ciesze sie, że trzymanie kciuków pomogło 
Meguś, widziałaś Anturkowe permanenty??? fiu, fiuuuuuuuuu )))))
__________________
Wszyscy jesteśmy winni przestępstwa, ciężkiego przestępstwa: nie żyjemy pełnią życia.
Edytowane przez denna
Czas edycji: 2009-01-15 o 19:40
|