[November17]

Napisane przez denna

No to jak Go spotkam, powiem mu jutro rano ładnie Dzień dobry i poprosze, zeby uściskał i wycałował po powrocie żoneczke od Denny, co?

Ciesze sie, że trzymanie kciuków pomogło

Napewno się nawet nie zdziwi, tylko bedzie pózniej kombinował przez całą drogę do domu skąd zna tę laskę


Meguś, widziałaś Anturkowe permanenty??? fiu, fiuuuuuuuuu)))))

Napisane przez Magda_M_1973

no a wcześniej jeszcze korektory były ze dwa....hihihihi ale jak mi plama zejdzie to ja też będę o suchym puderku - już sie niemogę doczekać a ta hurtownia była by wskazana.......ale jakbym zaczeła testować to wyszłoby ze dokladam do ineresu
Novi to co jeszcze te kciuki mamy trzymać?? doczytałam chyba jest dobrze
Ja dzis do tyłu chodze....

Kciuków już nie trzeba...chyba że za szeroką drogę na trasie powrotnej mojego TZ-ta do odmu.

Wczorajsze jak pisałam wczoraj- chyba pomogło- okaże się końcem stycznia.

Natalko niestety to nie był konkurs, ani wystawa moich projektów......co prawda niecodzienna sprawa, ale taka, ktora może dać człowiekowi mocno w kość i wczoraj ważyły się jej losy.

Anutrek dzwoniłas do Domcia? co u niej czemu milczy mam nadzieję, ze to strajk


Madziusia- u mnie śneigu napadało tyle, że świat wygląda bajecznie i nadal pada


Buczka ile się leci do Okupanta dobrze że nie leciałas do NY