Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - wigilia
Wątek: wigilia
Podgląd pojedynczej wiadomości

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2005-12-16, 21:24   #16
lain
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 15 844
Dot.: wigilia

a ja bardzo lubie wigilie. (bardziej niz reszte 'dni swiatecznych')
jak bylam mala to jezdzilismy do dziadkow od strony ojca. zbierala sie cala rodzina przy wielkim stole i bylo wspaniale - bardzo cieplo to wspominam.
po smierci babci z tamtej strony zaczelismy urzadzac wigilie w domu zapraszajac dziadkow od strony mamy. byli oni, rodzice, ja, brat i siostra, ktora specjalnie przyjezdzala na swieta z francji.
niestety w ciagu ostatnich 2 lat dziadkowie umarli, wiec w tym roku swieta spedzimy w skladzie: rodzice, ja, brat, siostra i jej 'swiezy' maz (ktory umie po polsku pojedyncze slowa, wiec bedzie wesolo )

zawsze ten dzien polega na tym, ze mama krzata sie po kuchni, my podjadamy, spedzamy sobie milo czas na slodkim lenistwie (choinke mama ubiera wczesniej zeby juz nie bylo dodatkowej roboty). przy pierwszej gwiazdce brat (jego obowiazek - zostaje co roku do niego 'nominowany')przystepuj e do czytania fragmentu biblii w bardzo dziwnym przekladzie (zawsze nie moge powstrzymac sie od smiechu w tym momencie - slownictwo jest przedpotopowe) - w zeszlym roku w czasie czytania zadzwonil dzwonek do drzwi i atmosfera byla jeszcze weselsza - zawsze jakas taka glupawke mamy
po czytaniu jest dzielenie sie oplatkiem, potem na stol wjezdza barszcz z uszkami, a po barszczu cala reszta. jemy sobie, rozmawiamy, popijamy winem. jest bardzo sympatycznie (nie ma prezentow, bo u mnie w rodzinie prezenty sa na mikolaja). czasem mama pusci w tle jakies koledy, ale ogolnie nie spiewamy, bo tak religijni nie jestesmy (z rodziny tyko mama do kosciola chodzi).
po winie atmosfera jest wesola jak juz sie nagadamy to wlaczamy tv - zawsze jakis swiateczny film leci. w wigilijny wieczor spotykam sie z TŻem i spacerujemy po krakowskim rynku (jest tak fajnie - pusto) - 2 lata temu poszlismy do knajpki i poznalismy bardzo sympatycznych: szkota i australijczyka

z reszta rodziny spotykamy sie zazwyczaj w 1 i 2 dzien swiat. w tym roku 26go zjedzie sie do nas cala rodzina, bo robimy wielka impreze - imieniny mojej mamy polaczone z impreza powtorkowa z wesela siostry (slub brala za granica, wiec rodzinie w polsce tez sie nalezy jakas zabawa )
zapowiada sie ciekawie, bo siostra przywiezie rozne 'francuskie specjaly' + kilka butelek szampana i wina

juz sie nie moge doczekac
lain jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując