[Smoczyca]

Napisane przez Dorota-Coco

No wlasnie...i chwala, ze ktos to dostzrega ..Mnie rowniez nie wydal sie lekki...
Moze i na pore nieco lzejsza ale napewno nie lekki..
Tak-czulam, ze jest esencjonalny wlasnie, nasycony.
Moj maz kiedy wrocilam do domu(po kilku godzinach od spryskania nadgarstka) przy buziaku na powitanie powiedzial " hmm...gorzko cie czuje, mokra trawka jakas... slicznie "

Ogród Nilowy to zapach z tych świeżych, zielono-cytrusowych i pewnie to na myśli miały dziewczyny pisząc "lekki". Hermes jest moją ukochaną marką perfum i nawet ich letnie kompozycje są mocne i esencjonalne. Un Jardin Sur Le Nil to zapach zdecydowanie letni, ładny, sama rozważałam zakup ze względów kolekcjonerskich i sentyment do firmy, ale osobiście wolę o niebo wcześniejszą kompozycję Hermesa, Un Jardin en Mediterranee. Nie kupiłabym ogrodu nilowego na prezent teraz, bo ten zapach absolutnie nie nadaje się do noszenia zimą

Dorotko, Ty zdaje się już podjęłaś pewną decyzję, ale pamietaj, że bardzo często popełniamy ten błąd, kupującym naszym bliskim na prezent to co podoba się NAM. To Tobie się ten Hermes bardzo podoba, zadając to pytanie na forum już miałaś wybrany zapach i chciałaś tylko żeby ktoś Cię utwierdził w przekonaniu, że podjęłaś słuszną decyzję Tobie podoba się ten zapach i kup go sobie, a z siostrą idź do perfumerii i potestujcie razem - wyznam, że osobiście uważam kupowanie komuś perfum bez uprzedniej konsultacji z tą osobą i wspólnego testowania za wielkie faux pas... Hermesowy ogródek jest zdradliwy, na niektórych pachnie podwiędłą cytryną i rozmoczonym kartonem...