[anka_85]

Napisane przez ogór

A co do tych kotow ? Jak króliki i koty razem współżyją ? Pomagacie mi tutaj lepiej niz nie jedna ksiązka dlatego tak sie Wami radze

Rzecz w tym ze wyjezdzam na miesiac do pracy i nie moge wziąc krolika ze soba, a raczej nie chce go narazac na stres zwiazany z podroza i postanowiłam oddac go kolezankce na ten okres kiedy mnie nie bedzie tylko ze ona ma dwa koty. One sa przyzwyczajone do gryzoni ale nie tak duzych jak moj Bubek. Myslicie, ze nie bedzie wojen ?

a jak daleko jedziesz?
ja ze swoim Zamszowym jechałam z Poznania na śląsk.
kilka razy samochodem,ale i kilka razy pociągiem.
może jednak podróż nie będzie taka straszna?
ja bym to przemyślała,bo koty co niektóre mają niezły temperament i w sumie,obawiałabym się kota i królika.

Napisane przez kasian86

Wiecie, to się nie ma co śmiać. Na kota też nie powiecie, że jest psem, więc czemu mówić, że królik to gryzoń, skoro nim nie jest?

jak jakiś czas temu dowiedziałam sie że królik to NIE gryzoń,naprawdę,byłam w ciężkim szoku.
bo pokarmy dla rólika to dla gryzonia.
rodent to przecież gryzoń a na pokarmach "premium for rodent"
no naprawdę,byłam zdziwiona.