Dot.: Czy można liczyć na faceta?
A może tym razem nie mógł sobie poukładać?
Pozostaje zapytać wprost: dlaczego nie chciałeś po mnie przyjechać, dlaczego nie mogłeś tak ustawić spraw biznesowych, byś mógł mnie odebrać?
Tak z nieco innej beczki - moja kuzynka była z facetem, dla którego rodzina była na pierwszym, drugim i dziesiątym miejscu, a ona gdzieś na szarym końcu. Na Walentynki poszedł do kina z bratem i jego żoną...
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Edytowane przez Malla
Czas edycji: 2009-01-20 o 19:15
|