Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Rogowacenie mieszkowe skóry
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2009-01-21, 12:24   #272
abz
Zakorzenienie
 
Avatar abz
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: .
Wiadomości: 3 391
Dot.: Rogowacenie przymieszkowe skóry

Wyobraźcie sobie, ze ja przez 25 lat żyłam w nieśwaidomości, ze też mam rogowacenie mieszkowe!
Otóż: ma na rekach (od ramienia do łokcia), udach i łydkach te krostki/gęsią skórke, o których wszyscy piszecie. Dawno temu byłam u dermatologa i pytałam co to i co z tym robić, to dostałam cos tłustego do kąpieli - dokładnie oilatum. Oczywiście bez rezultatów.
Kilka dni temu wybrałam sie do dermatologa, bo wyszły mi na dekolcie i plecach jakieś krostki i co powiedziała mi pani dermatolog? że to właśnie rogowacenie przymieszkowe i zapisała pilarix. Szukajac informacji o tym specyfiku trafiłam na forum o rogowaceniu i dopiero tutaj połączyłam odwieczne krostki na rekach i nogach z tymi nowymi na dekolcie i plecach. Dopiero po tylu latach wiem, ze ma to nazwę i ze można próbować to złagodzić.
Kiepsko jest tak latem ubrac krótkie spodenki i kiedy poczuje chłód to krostki robia sie jakby sine, masakrycznie to wyglada. I ta szorstkość skóry, blee. Jutro bede miała pilarix, zobaczymy czy cos pomoże...u mnie moze być kiepsko, bo zapominam zeby stosować wszelkie mazidła i leki regularnie
Jeszcze kilka zdan na temat moich obserwacji. Latem faktycznie całe to rogowacenie jest mniej widoczne. Mówiac latem, mam na myśli jak skóra jest opalona. Zauważyłam też, ze po kąpieli jak nasmaruje nogi balsamem do ciała, założę ciepłą piżamkę i wygrzeję się pod ciepłą kołderka w nocy to rano skóra jest miękciejsza, gładsza i ładniejsza ale co z tego, jak brak mi regularności i nie utrzymuję tego efektu
__________________
od 26 kwietnia 2008 - żona // nasz ślub
mamy Synka: Krzysiu ur. 24-09-2010
i znowu serca mam dwa...


abz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując