[konopia]

Napisane przez wesna

Coraz mniej mi się ten serial podoba...
Jest taki... przewidywalny.

Serena i Dan będą się schodzić i rozchodzić.

Blair i Chuck bedą się kłócić, wybaczać, kłócić, wybaczać...

Co pare odcinków pojawi się jakaś nowa postać, która zamiesza, a potem i ją gdzieś wyślą i ślad po niej zaginie (Georgina, Aaron teraz Jack, za chwilę nauczycielka).

Mając ten system w głowie, przewiduję, że w najbliższym czasie coś niedobrego stanie się między Natem i Vanessą, a mała J. znowu wiwinie jakiś numer ojcu.

Wypadałoby oglądać ten serial tylko dla świetnych ciuchów i ślicznych opasek Blair.... choć teraz nawet i to jest coraz mniej ciekawe...
Nuda, nuda, nuda...

Napisane przez ninewest94

No ta nauczycielka jest beznadziejna!

Ojj popieram. Coś się nie starają ostatnio, nie wydaje mi się też, żeby ten serial o Lily miał być jakkolwiek bardziej ciekawy.
Nauczycielka to już pobija wszystko, po jaką cholerę ją wciągnęli w ten serial, szczyt bezsensu.