2009-01-21, 15:42
|
#134
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10
|
Dot.: Badania w ośrodku RODK
Witajcie,
W skrócie co się działo. Uznałam jednak, że opinia wbrew pozorom nie jest zła. Kontakty z ojcem zachowane, ale nie ma zmuszania do stosowania się do nich. Ogólnie jak dziecko będzie chciało to tak jak nie to no cóż. Dla mnie ok.
Miałam rozprawę zaraz po otrzymaniu opinii. I co się okazało. Mój mąż zaskarżył ją, mówiąc że psychologowie nie wiedzieli co napisali. Buhahaha . Tak więc sprawa odroczona do momentu powołania biegłych.
Oj życie życie. Zaczyna mnie to wszystko bawić. Jestem przekonana na 100% albo i więcej że ci, którzy wydali taką a nie inną opinię będą słowa pisanego bronić, bo jeżeli zostanie to podważone to uwiją sobie sami bicz na własny tyłek .
No i tak.
CDNN .... Ciąg dalszy niespodzianek nastąpi... a moje dziecko z ojcem jak nie chciało tak nadal nie chce się widywać, bo się go boi...
Cytat:
Napisane przez ak2000
...prawda jednak zwycięża... ))
|
TAK TRZYMAĆ!
Cytat:
Napisane przez TmargoT
trudno powiedzieć-GRATULUJĘ,bo to trochę nie na miejscu.
czasem tak bywa,że sprawiedliwość wygrywa,choć nie zawsze.można mieć tylko nadzieję,że eks dorośnie i zmądrzeje.a może ,kiedy dzieci dorosną będą chciały poznac ojca.pamiętaj,nie zabraniaj im,bo moze się to obrócić przeciwko tobie.
|
Masz racje TmargoT. Jestem przygotowana na to ze kiedys moje dziecko wyrazi chec spotkania sie z ojcem i nie moge mu tego zabronic. Jedynie czuwac, by tamten, w akcie zemsty, nie zrobil krzywdy malemu. A co do wygranej... Cóż, moj adwokat mawia: "po rozprawie rozwodowej nie ma wygranych. wszyscy sa przegranymi". Ja natomiast dopowiadam, ze przegrana nie koniecznie musi takowej oznaczac.
Pozdrawiam,
Kinia
Edytowane przez kinia11
Czas edycji: 2009-01-21 o 15:43
|
|
|