[lain]

Napisane przez Samoa

napisała w prcy podziekwania dla rodziów i narzeczonego Ja bym sie odwazyła, chyba, że bym odkryła coś rewolucyjnego w tej pracy

ja tez bym sie chyba nie odwazyla dziekowac w pracy rodzicom i TZowi
ja nawet dla promotora podziekowan nie zamiescilam (bo co, nie nalezalo mu sie ) choc teraz mam tak wspanialego promotora, ze chyba jak bede oddawac prace to mu w niej podziekuje (ale tylko jemu)
tzn na razie mamy tylko proseminarium, ale cos czuje, ze bedzie bardzo pomocny i elastyczny (juz nam opowiadal jak stawial sie tam gdzie ktos mu wyznaczyl godzine spotkania zeby przedyskutowac prace i zdarzylo sie, ze byla to stacja benzynowa... bo on rozumie, ze na 5. roku to juz sie czesto pracuje i moze nie byc czasu zeby wpasc na uczelnie czlowiek pelen poswiecenia )

Napisane przez Samoa

Proponuje się wyżyc (jej to pomaga) tu na forum np. na mnie i na Tancerce, bo ona taka milusia jest a ja wszystko zniosę

juz mi troche lepiej na szczescie