2009-01-21, 16:33
|
#13
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 971
|
Dot.: zawiodłam się na TŻ i się boję...
Cytat:
Napisane przez Zasmutana
Nie rozumiesz bo nigdy nie bylas w takiej sytuacji.
A teraz do autorki:powiedz mu o wszystkim co czujesz,czego sie obawiasz.A przede wszystkim daj mu ultimatum,albo alkohol albo ty.Niech skonczy z tym nalogiem,bo inaczej tego nie mozna nazwac.  Jesli cie kocha wiadomo co wybierze.Daj mu jedna szanse,ale pamietaj tylko jedna,po tej rozmowie.Jesli sytuacje beda sie powtarzaly,wiesz co masz zrobic,Trzymam kciuki  I nie boj sie jak to bedzie bez niego,dasz sobie rade.A pomysl za 20 lat jak on bedzie pil,mielibyscie dzieci??Sama to rozstrzygnij 
|
bylam w gorszej, ale mialam dosc braku szacunku, bluznienia i bicia. i odeszlam, mimo walki, mimo uczuc. bo cholerA moja godnosc tego wymagala. nie chcialam ani minuty dluzej sie meczyc.
trwalam w tym dwa lata
i zawsze jest tylko gorzej.
__________________
może zajrzysz?
|
|
|