[olcia7]

A ja oprócz świec zapachowych (moi faworyci to cynamon, wanilia - to te z zatopionymi kawałkami cynamonu właśnie) mam lekkiego świrka na punkcie olejków zapachowych. Z każdej "podróży" wgłąb miasta przywożę ze sobą nowy olejek (tudzież olejki), które ledwo już mieszczą się na półce! To akurat nie przyprawia mnie o ból głowy, bo są w miarę tanie (chociaż za tę moją kolekcję kupiłabym niezłe perfumy!). Ostatnio szukam NATURALNYCH olejków niespotykanych , np. kadzidło arabskie. Jest bodajże w Primaverze, ale ceny mają iście europejskie! Kominki zapachowe to piękna rzecz! Zapach wypełnia całe mieszkanie, a melisą pachnie dobrych kilka dni! Lubię anyż, cynamon,grejpfrut-rewelacja, gożdziki... wszystkie lubię niuchac. Wszystkie MUSZĄ byc naturalne, jak mam wątpliwości, to psuje mi to jakośc odbioru