Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Prawie żony 2010-prawie robi wielką różnicę cz. IV
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2009-01-29, 16:41   #1138
kasia083
Zadomowienie
 
Avatar kasia083
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 1 803
GG do kasia083
Dot.: Prawie żony 2010-prawie robi wielką różnicę cz. IV

Witam

Cytat:
Napisane przez can't be perfect Pokaż wiadomość
co do kredytu studenckiego.. to 2 koleżanki wzieły i szczerze tego żałują.. mają 5 lat po studioach na spłaptę ale wchodzą w dorosłe zycie już z długami.. fakt jedna nie miała kasy na poczatku, ale na 1 roku dostała styp socjalne, potem na 2 naukowe i miała trochę kasy dla siebie, zawsze mozna dorobic chociażby uklotkami, promocjami, inwenturą..
Ja jak zaczynałąm studia to też sie zastanawiałam nad kredytem studenckim, ale potem stwierdziąłm, że włąśnie nie chcę zaczyanc dorosłego życia z kredytem po szkole i że dam sobie radę. No i utrzymywałam się z stypendium, potem zaczęłam jeszcze dorabiać i z domu nie musiałam już ani grosza brać, anieczego mi nie brakowało

Cytat:
Napisane przez can't be perfect Pokaż wiadomość
a właśnie macie jakies plany na walentynki?? ja w sumie nie przywiązuje do nich większej uwagi, bo każdy dzień spedzony z Miskiem jest wyjątkowy i niepowtarzalny
Jeszcze o tym nie rozmawialiśmy... Ale nie będziemy chyba tego dnia jakoś specjalnie świętować, będą oczywiście życzenia, może jakieś upominki, ale dla nas każdy dzień kiedy jesteśmy razem jest wyjątkowy i jest okazją do świetowania

Cytat:
Napisane przez tancerka212 Pokaż wiadomość
wszyscy koledzy tżta są ministrantami a to najwięksi alkoholicy i kobieciarze świata cnotliwość i monistrant w ogóle do siebie nie pasują hahaha mój tż i cnotliwość hahaha to mnie rozbawiłaś
Znam 2 ministrantów - 1 jest moim kolega i jest taki jak wszyscy ministranci a drugi to jakiś wyłomek - pochodzi z bardzo religijnej rodziny (aż do przesady) i nie pije, nie pali, nie chodzi na imprezy, ciągle się modli i chyba miał zostać księdzem, bo to było marzeniem jego rodziców... ale nie wiem czy w końcu poszedł na tego księdza, bo dawno go nie widziałam

Cytat:
Napisane przez Karlain Pokaż wiadomość
a wy jakie miałyście pierwsze wakacje z TŻ-tami???? szalona wycieczka pełan imprezowania czy takie romantyczne????

u nas było romantycznie, w końcu każdy przyjechał zakochany w swojej połówce
A my pojechaliśmy w góry... Przed wyjazdem mój TŻ jeszcze mi powtarzał, żebym wzięła wygodna buty do chodzenia, najlepiej trapery, więc ja sie nastawiłam na chodzenie po górach...
Ale niestety mój TŻ zapomniał o tym i przyszedł na tą wycieczkę w pantoflach
Myślałam, że mu wtedy coś zrobię, bo tylko się wkurzałam, że jesteśmy tak blizko szczytu i nawet na chwilę nie możemy na niego wejść...
Pochodziliśmy sobie wtedy tylko troszeczkę, ale on i tak ciągle marudził, że nie daje rady w tych butach i większość czasu spędziliśmy w domku...


Wiecie, ostatnio jak oglądaliśmy zdjęcia ślubne u fotografa, to TŻ strasznie zaczął się nabijać ze zdj gdzie młodzi klęczeli, a rodzice dotykali ich czoła Nabijał się, że to jakieś prymitywne zabobony i że my na pewno nie będziemy tego praktykować Wogle nie miał pojęcia o tym co to jest błogosławieństwo Przykro mi się zrobiło widząc jego reakcję na to... i nie chciał jeszcze uwierzyć, że ja jednak chciałabym popraktykować przed naszym ślubem ten "zabobon"...
Tak sobie wtedy pomyślałam, że strach będzie z nim iść na nauki przedmałżeńskie, bo nie dość, że narobi nam siary, to jeszcze ksiądz może nie wytrzymać i nas wyrzucić z tych nauk...
__________________
Od dawna nie korzystam z tego profilu na wizażu tylko z innego.
kasia083 jest offline Zgłoś do moderatora