|
Re: kiedy zmieniać tonik?
Moje skromne zdanie: spójrz na swoją twarz.
Jeśli wyglądasz świetnie, to po co chcesz zmieniać kosmetyki? Jeśli są jakieś problemy - nie wahaj się wypróbować coś innego. Tyle teorii. Praktyka jest czasem trochę inna, bo mnie kosmetyki - przykro przyznać, ale tak jest - nudzą się po pewnym czasie. Mam ochotę zaaplikować na twarz coś, co będzie inaczej pachnieć, mieć inną konsystencję albo inne wspaniale działające składniki. A jeśli chodzi o moją twarz, to od czerwca stosuję linię Effaclar z La Roche-Posay + intensywnie nawilżający krem na dzień, zwykle tej samej firmy. Z przerwami, co prawda, bo ulegałam pragnieniom nowości od czasu do czasu. Ale faktem jest, że bardzo szybko wracam do La Roche-Posay, bo po prostu są dobre dla mojej cery. Być może rozsądnie jest, kiedy już nie można się oprzeć wypróbowaniu czegoś nowego, praktykować próbki (z gazet, drogerii albo apteki) zamiast kupować nowe, wspaniałe, pełnowymiarowe opakowanie. Ja oczywiście mam obecnie w lodówce ok. 5 słoiczków z napoczętymi kremami. Pewnie nigdy ich nie skończę... [img]icons/icon7.gif[/img]
Pozdrawiam.
|