2009-02-02, 06:21
|
#303
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 735
|
Dot.: mamusie wrześniowo - październikowe 2009!
Uskuteczniam wielki powrót. Egzamin zdany. Pora nadrabiać zaległości. Gdzieś tak w połowie stycznia doszłam z TŻ do wniosku, że nasze maleństwo, albo się urodzi siwe jak gołąbek, albo zaprawione w bojach
I gdzieś w tym okresie ginekolog wyznaczył mi termin na +/- 15 września, więc proszę mnie ująć w zestawieniu 
Jeszcze w ogóle nikomu z rodziny żeśmy nie mówili i qrde, ciągle nie ma na to nastroju. Nie chodzi mi o kwiaty i takie tam, ale jakoś tak głupio przez komórkę: "mamo, w połowie września zostaniesz babcią"!! Jak w ogóle rozwiązałyście tę kwestię?
Cytat:
Ja miałam w niecalym 6 tyg. i było juz widac serduszko. W 7 tyg. tez miałam robione, tyle ze na słabszym usg, ale i tak było wszystko juz ładnie widac i słychac.
|
Aaaaniusia, u mnie w 5 było też widać. Fantastyczne wrażenie - taka mała dioda... 
Cytat:
Napisane przez Foka29
Mój węch jest wyczulony na dziwne rzeczy: nienawidzę ogólnego zamętu zapachowego lodówek (mąż mi żarcie z tego śmierdziela przynosi), mdli mnie od zapachu wędlin i jajek. Poza tym żadne inne zapachy mnie nie drażnią
|
Ja właśnie też mam coś podobnego. Nie mam mdłości jako takich, ale na zapachy reaguję koszmarnie!!!! A najbardziej mnie drażni moja jeszcze miesiąc temu ukochana kawa , co do której powiedziałam ginekologowi, że nie mogę bez niej żyć i basta!!!!
__________________
Życie nie powinno być podróżą do grobu z intencją, aby dostać się tam bezpiecznie w atrakcyjnej i dobrze zakonserwowanej postaci ![:]](//static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif)
|
|
|