[evvvva]

Witam
mam pytanie: kochalam sie z mezem w (zeszla srode) 15 dc wiec prawdopodobnie dni plodne, ale mam zalozona spiralke (zwykla miedziana). Niestety jakos nie mam zaufania do tej spiralki- mam zamiar ja wyjac przy najblizszej miesiaczce i zaczac brac tabletki.

Z powodu tej niepewnosci wzielam tab postinor po ok 30 min - wiem panikara ze mnie !!!!
dodatkowo 2 dni pozniej bylam na kontroli spiralki - ponoc jest wszystko ok ale spirale sprawdzala mi inna lekarka - nie ta ktora zakladala

teraz mija 10 dzien od zazycia tabl - z poczatku nic mi sie nie dzialo , w sobote zaczal bolec mnie brzuch, w poniedzialek pieczenie pochwy i w czwartek znow bol brzucha i czasem pachwin
piersi mam spuchniete ale nie bardzo

nie wiem co sie ze mna dzieje .....

czy moge byc mimo wszystko w ciazy ??????

czy postinor mogl np zniwelowac dzialanie wkladki
wiem jeszcze pare dni do okresu ale mam schizy !!!

Prosze powiedzcie co o tym sadzicie