haha Ty to i tak normalnie, ja to już momentami panikuję, co ja będę robić po liceum. bo przynajmniej w przypadku liceum mam już wybrane a nie przyjmuję opcji by się nie dostać

ej a masz może jakąś stronę (albo w ogóle któraś z Was ma) gdzie by ogólnie były wszystkie kierunki z wymaganiami jakoś tak normalnym językiem? typu: dietetyka - robi sie to i to, zdaje to i to, a potem pracuje jako ten i ten

czy za dużo wymagam?
a i też uważam, że próbuj z wosem (o ile nie za późno piszę) bo zawsze lepiej chyba mieć zdanych więcej niż mniej, nie?
a na temat odchudzania: stwierdziłam, chociaż zapewnie to zbrodnia, że będę sobie pozwalać na lody,
kiedy tylko mam ochotę. bo jest to moja absolutna słabość i coś co mogę zjeść a nie czuję się jak napchany słoń, a tak to wyrzutów sumienia nie będę mieć. pewnie zwolni to chudnięcie, jeśli bym często jadła, ale myślę, że zupełnie go nie zahamuje - zresztą o czym ja mówię, skoro wcale nie chudnę póki co

dzisiaj jadłam o smaku sernika z mandarynką

a no i jeszce pomyślałam, że muszę korzystać póki jestem dzieciakiem

tylko nie krzyczcie!