|
Dot.: Jakie zachowania tolerujecie u swoich Tż-ów a jakich nie??
jezu, jak czytam to włos mi się na głowie jeży. te zakazy też kojarzę z brakiem zaufania i ciągłą kontrolą.
poznaliśmy się miesiąc temu, i jesteśmy na etapie wzajmnego poznawania się.
zdarzyło nam się siedzieć w knajpie, robić kolczyki z koralików i oceniać atrakcyjność innych ludzi. może mi powiedzieć, że ma ochotę przelecieć jakąś dziewczynę, i jakoś mnie to nie przeraża, bo wiem, że zależy mu na mnie. jakby chciał być z inną to by był, nie ma się o co spinać.
zasada jest prosta - prześpi się z inną = so long, ja się zmywam. jego wybór, wiedział co robi.
za wolnością idzie odpowiedzialność, dlatego nie będę mu stawiać zakazów i nakazów. oboje mamy bliskich znajomych przeciwnej płci i nie chcę aby któreś z nas musiało rezygnować ze swojego życia towarzyskiego lub nagle przestało całować kumpli/przyjaciółki w policzek.
nie siedzimy sobie wiecznie na głowie - mamy pracę, studia, ale uwielbiamy wspólnie spędzać czas. oglądamy film, rozmawiamy, śmiejemy się, czasem on robi kolczyki, a ja obok czytam forum, wycinamy wspólnie szablony.
osobne imprezy - okej, choć lubimy wychodzić razem.
po związku pt 'żadnych znajomych, tylko MYMYMY' jest to bardzo przyjemna odmiana i bardzo cenię sobie naszą odrębność i złoty środek który na bieżąco ustalamy.
ja mam 20 lat, on 26.
__________________
I ain't happy, I'm feeling glad
I got sunshine, in a bag
I'm useless, but not for long
The future is coming on
Edytowane przez sophiya
Czas edycji: 2009-02-10 o 23:35
|