2009-02-14, 10:25
|
#2137
|
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Świnoujście
Wiadomości: 1 109
|
Dot.: ..::Dieta Plaż Południowych - część VII ::..
Wpadam na chwilke, bo w pracy jesten, pozniej slub znajomych i ogolnie mam MEGA KRYZYS.
Skreca mnie na wegle po poludniu, na szczescie na wegle SB, wczoraj przed 19ta raczylam sie z synami placuszkami owsiano jablkowymi smaoznymi bez tluszczu... Na szcescie mialam basen, pozniej wyjscie z dziewuchami, ale pilam tylko wode z cytryna...
Ale widze, ze cos jest nie tak... bo jadlabym non stop... Na sniadanie dwie buleczki z makrela i owsianka dojedzona po chlopakach
DOczytam Was i sie wypowiem wieczorkiem pewnie.
Tylko do Dzonksik - dzieki kobieto, mi siora wziela ksiazke i nie moge zajrzec... Bede dumac, czy jednak obiadu nie przerzucic na do pracy na II fazie..., a w domu przed kolacja przekaska...
Sa plusy - wiecej czasu dla dzieciakow
Spokojnego dnia
__________________
Czasami trzeba pogodzic sie z tym, ze wiecej schudnac sie nie da
...i wtedy zaczyna sie chudnac... ot cala tajemnica
|
|
|