Dzień dobry mamuśki
Ale mam zaległości

i tyle tematów mnie ominęło!
Wróciłam wczoraj do domu i zabrałam sie za robienie zapiekanek ... mój TZ zjadł 3 i tyle

dziwne ... a za pół godziny pyta czy nie mam jakiejść tabletki na serce, bo go od rana już boli

oczywiście tableki zadnej nie miałam /nawet nie wiem co mogła bym mu dać/ ... i pojechaliśmy na pogotowie ... wyczekalismmy się chyba godzine, a mój mąz mówi ze już mu troche przeszło

... no ale dla mojego spokoju zostalismy, lekarz go zbadał, i niby wszystko ok! Najprawdopodobniej to nerwy

Dostał zastrzyk na uspokojenie i wróciliśmy do domu!
Troche strachu się ojadłam, ale cieszę się ze to nic poważnego!
......
dzisiaj od rana jakiś przymulony chodzi - pewnie zastrzyk dalej działa

no to lece nadrabiać zaległości
