Prace decoupage Arletasy
Jeszcze dwa miesiące temu nie wiedziałam ,że istnieje decoupage .Wszystko zaczęło się od tego ,że postanowiłam kupić starą toaletkę.
Wtedy przypomniało mi się,że mam mały podniszczony drewniany stolik na podwórku.Pomyslałm,zedrę z niego farbę,zeszlifuję,pobejcuje i na koniec cos tam na blacik nakleję.I tak zrobiłamOj ciężko było z tym ozdabianiem bo wszystko robiłam jak mi serce dyktowało.Kleiłam wikolem,papier-wydruki z drukarki.Przypadkowo odkryłam w sklepie.papier z motywem kalii i nimi zakończyłam ozdabiać blacik.Mój mąż dorobił mi nadstawkę i przykleił lustra. Nad lustrem zaczepiłam oświetlenie.Musze jeszcze dokończyć lakierowanie blatu lakierem poli,dopiero cztery warstwyposzły,a jeszcze widać nierówności….
Nie wyszło mi najlepiej ale i tak cieszy mnie efekt końcowy. Na temat techniki decoupage wiem już więcej niż napoczątku,. .Codziennie buszuję w necie i przeglądam strony z decoupage.Wiedzy przybywa ,teraz czas na technikę.
Drugą moją pracą jest deseczka z aniołkiem.Osiemnaście lat przekładałam ją z kąta w kąt.Miała skończyć w kominku jako rozpałka.Trzecia praca-segregatory i listownik.W domu przybywa coraz więcej dokumentów i trzeba byłojegdzieś ulokować. Mąż zrobił mi półki na poddaszu i segregatory już na nich stoją.
|