Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - dzieci Kaliningradu... ;(
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2006-01-03, 20:35   #91
nan
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 445
Dot.: dzieci Kaliningradu... ;(

Przyczyny zachowań tych dzieci są bardzo, bardzo złożone. Myślę sobie czasem, stykając się w taki czy inny sposób z takimi problemami, że Freud miał rację i człowiek z natury jest zły. Dotyczy to również dzieci. Tak to już jest, że rodzimy się, potem jesteśmy wychowywani i podlegamy socjalizacji. Społeczność ludzka, żeby dać się utrzymać w karbach potrzebuje wielu bardzo skomplikowanych praw. Prawa te służą między innymi temu, żeby utrzymać porządek, żebyśmy się nawzajem nie pozagryzali. Socjalizacja jest właśnie procesem, w którym te prawa przekazują dzieciom dorośli, którzy uprzednio też przeszli socjalizację. Czy któraś z Was czytała kiedyś książkę "Władca much"? Jeżeli nie, polecam. Bardzo pouczająca lektura, jest to jedna z bardziej wnikliwych analiz ludzkiej natury. Właśnie natury, w sytuacji, w której prawa wypracowane przez społeczeństwo nie działają. Co wówczas dochodzi do głosu? Prymitywna siła, agresja, to co nazywamy złem. Nie jest prawdą, że dzieci uczą się okrucieństwa, zła, agresji od dorosłych - mają ją już w sobie. Te dzieci, o których jest ten film nie zetknęły się nigdy z dobrocią, bezinteresownością. Chcą przetrwać i robią to w jedyny znany im sposób. Oglądałam kiedyś film o dzieciach w Afryce - dzieciach-żołnierzach, które są stokroć bardziej okrutne i bezwzględne niż dorośli. Nie sposób sobie wyobrazić, do czego są zdolne. Nie odczuwają tego co robią, jako złe. Dla nich to jest zupełnie naturalne. I rzeczywiście jest takie - bo nikt im nie powiedział, jak odróżnić dobro od zła. Ciekawi mnie, czy to, co w tym filmie pokazano też wzbudziłoby w Was współczucie: pamiętam chłopca, który opowiadał, jak taka banda dzieciaków powiesiła na drzewie mężczyznę i poderżnęła mu gardło. Dzieciak opowiadał o tym zupełnie normalnie, jak inne dzieci opowiadają o filmie, który oglądały w kinie. Pomyślałam wówczas, że to jest właśnie nieskażona natura ludzka, nie spętana żadnymi prawami.

Kto jest temu winien? Nie wiem. Na pewno rodzice, którzy sprowadzają na świat dzieci, którymi nie potrafią się zajmować i nauczyć reguł obowiązujących w "normalnym" społeczeństwie. Na pewno społeczeństwo, które nie daje im innej drogi, jak tę, którą podążają. Na pewno państwo, które pobierając od obywateli podatki ma obowiązek zatroszczyć się o nich, choćby w minimalnym stopniu.
Jakiś czas temu mama mojej koleżanki została napadnięta na klatce własnego domu. Potraktowano ją gazem, zabrano torebkę. Na szczęście skończyło się na strachu. Napastnikami były dzieci mniej więcej w wieku 10 lat. Trudno tu o współczucie, prawda? Jeszcze mniej współczucia wzbudziliby napastnicy w wieku lat 15, 20, 25... A oni też byli kiedyś dziećmi. W pewnym momencie zaniedbano coś bardzo ważnego. Trudno to będzie odrobić.
nan jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując