[paulinaizabela]

Najpiękniejszy dzień w naszym życiu

Był to piękny słoneczny dzień chociaż cały tydzień był brzydki i do końca nie było wiadomo jaką będziemy mieli pogodę, na szczęście zamówiliśmy sobie słoneczko i spełniło się lekki wiaterek tylko pomógł - przynajmniej nie było duszno no i dzięki temu mogliśmy mieć sesję w plenerze

Niestety (żałuję) nie mieliśmy fotografa w domu i w kościele więc dodam fotki prywatne

Sesję mieliśmy przed kościołem ok.15 i trwała około godzinki. Później błogosławieństwo w domku ( niestety bez fotek; dziadkowi nawalił aparat ...)... i do kościoła na 17. Przyznam, że to był dla mnie najbardziej stresujący moment z całego dnia i nie obeszło się bez pomyłeczki przy nakładaniu obrączki mężusiowi po tym już miałam super humor i cały stres zginął

kościół przysięga.jpg

moja pomyłka.jpg

buziak w kosciele.jpg

golebie.jpg

kieliszki.jpg

pierwszy taniec.jpg

Przy przenoszeniu mnie przez próg na sali mąż nadepnął mi na sukienkę( teściowa opowiadała) i mało co a bym nie wylądowała twarzą na posadzce ale na szczęście w porę się zorientował i udało się uniknąć katastrofy