Hmm, ja bym nie była za ustalaniem jakiś granic.
Dla jednych 2 lata to dużo, dla innych jeszcze mało.
Znam osobę, która po 7 latach się oświadczyła, bardzo długo nad tym myślała, chciała być pewna... Jak już była, zrobiła ten krok. I co? I okazało się po pół roku małżeństwa, że ta druga osoba zdradza.
Oczywiście to tylko przykład.
Sama jestem 1,5 roku w związku i chciałabym zaręczyn, czuję że to ten.
Ale wierzę, że nie każdy musi to czuć po takim czasie.
Inna sprawa, że mój poprzedni związek tyle trwał i naprawdę nie zgodziłabym się wtedy na ślub z tą osobą, ale to już długa i nieaktualna historia.
Ale fakt faktem, że po 7 latach dostawałabym ścisku macicy
