[ANITKA79]

Hey nawet nie probuje Was nadrabiac. Wlasnie wrocilam z proby i marze o cieplym lozeczku..

Wyglada na to ze w pracy dalej sajgon bo tak sie cieszylam ze od jutra wraca kolezanka z urlopu i bedziemy we dwie, wiadomo zawsze to lzej ..A tu dzis pojawila sie w pracy z reka w gipsie Zlamala palec na nartach
I musze sobie radzic sama..No ale coz trzeba

Edit:

Ogolnie to jakos mnie ostatmio przez ten natlok obowiazkow mysli smutne dopadaja...Martwie sie czy Tz bedzie mial tu po powrocie prace, choc wierze w Niego z calych sil to czasem sie ciut boje...
Czasem sie zastanawiam kiedy weogole bedziemi mieli swoj kat, slub itd.... Czasem mnie takie pesymistyczne mysli nadchodza...Na szczescie nie sa non stop bo wiem ze wszystko sie ulozy, staram sie przyenjamniej : )


Miskowa, rob to co ci dyktuje serce, ale powiedz \tztowi konkretnie ze i tak pamietasz co robil i dlugo tego nie zapomnisz.. I ze doceniasz obecne gesty i powiedzmy dajesz szanse i tylko czas pokaze i Tz czy bedzie umial z niej skorzystac
Zycze Wam jak najlepiej zeby sie ulozylo

No to wizaz zmienil nam image Zmiany na wiosne he he