nowy zwiazek a uczucia do eks
hej...tak sobie pomyslalam ze sie podziele...
od 3ech miesiecy jestem z nowym TZ-tem, przez caly ten okres nie widzialam sie z moim eksem ani razu. nie myslalam nawet o nim specjalnie. rozstalismy sie w klotni i jakos tak mi gladko poszlo rozstanie (po 6 miesiacach zwiazku, mieszkania razem).
ale wczoraj spotkalam w klubie eksa, zreszta spodziewalam sie tego bo jest tam dj em.
i juz nie mam do niego zalu, nawet troche mi motylki pofrunely w brzusiu.
wszyscy znajomi sie ucieszyli ze znow ze soba rozmawiamy, itp.
dowiedzialam sie od niego, ze on nadal mnie kocha, ze bedzie kochal, ze przeprasza.
ze chce zebym wrocila.
ale to niemozliwe. jestem szczesliwa z moim TZetem teraz, to zupelnie inny zwiazek niz tamten, inspirujacy, powazny, cieply, bez klotni, nawet seks jest idealny.
z eksem bylo inaczej. nawet mieszkajac z nim, tak jakby sie dusilam. bylam smutna, klocilismy sie co najmniej raz - dwa razy w tygodniu. raz sie nawet wyprowadzilam, ale pozniej sie pogodzilismy. nigdzie nie wychodzilismy,
bo on nie mial ochoty, nawet o tym nie pomyslal.
nasze zycie polegalo schemacie praca - dom -praca - imprezy (jako ze eks jest popularnym dj w duzym miescie za granica, imprezy byly codziennie, a ja na nie chodzilam powiedzmy 2 razy w tygodniu). no i seksik...on chcial tylko raz tygodniu max...i to 10 minut i koniec...myslalam ze zwariuje...
w koncu odeszlam-
ale teraz czuje ze tesknie, po tym jak go zobaczylam.
mysle o nim a nie powinnam.
co robic? jakies rady?
|