[kamila9422]

Kaska poszla do parku i tam zobaczyla wysokie drzewko lecz bardzo stare i postanowila ze bedzie przychodzic do parku zawsze gdy bedzie jej smutno. Pewnego razu spotkała swojego kolegę z klasy, który powiedział jej, że ją bardzo kocha. Zdziwiła się bo on ma dziewczyne i wczesniej myslała ze on nawet nie był nią szczególnie zainteresowany. Postanowiła poważnie z nim porozmawiać na ten temat. Ku jej zdziwieniu Mateusz nie garnął się do rormowy o swoich uczuciach i powiedzial, ze zerwał z Pauliną i uświadomił sobie iż Kaśka jest wspanialsza :P Nazajutrz gdy się spotkali powiedział: -Nie możemy być juz razem, bo mam poważny problem. Otóż, przyjechała moja ciotka, która zaproponowała,ze zabierze mnie do tajemniczej krainy, która znajduje się bardzo daleko od miejsca zamieszkania obojga i będą musieli wybrać czy wolą żyć razem czy osobno,ich zdania rózniły sie,Kasia strzeliła focha i zaczęła zastanawiać się,czy chłopak jest wart takiego poświęcenia. Postanowiła poradzić się najbliższej jej sercu koleżance Marysiu która zawsze jej pomaga podejmować ważnew jej życiu decyzje. Ale ku jej zdumieniu odrzuciła jej prośbe poniewaz ona sama musi podjąć ważną decyzje i nie sugerować się zdaniem innych, nawet najlepszej przyjaciółki. Kaśka odpowidziała Marysi, że ma racje, ale jej zdaniem nie wie kompletnie co robic bo to wszystko jest glupie. Wtedy Marysia powiedziała - ubieraj się jedziemy do sklepu-musisz sie obkupic mlodziezowych gazet w których jest wiele głupich rad Kasia i Marysia wsiadły w najbliższy autobus bez biletów i złapała je kontrola złożona z dwóch przystojnych blondynów, więc dziewczyny niewiele myśląc zaczęły z nimi flirtowac Całkowicie zapominajac o celu ich podrozy. Faceci zaprosili je na kawe do dziwnego, obsukrnego baraku Gdy weszli do tego `baru` zadzwonil telefon Kaski . NIE ZNAŁA TEGO numeru więc postanowiła odebrać gdy nagle ZOBACZYŁA SPADAJĄCY METEORYT i przestraszyła się,bo LECIAŁ PROSTO NA samochód który stał NIEDALeKO DOMU JEJ rodziny która własnie wybierała się nim do centrum handlowego po nowy toster. W sklepie długo czekali na geja