2009-03-14, 21:16
|
#1
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 533
|
Miłość na odległość - skończyło się...
Witam Wizażanki 
Muszę się wygadać... Właśnie rozstałam się z chłopakiem i od razu o czym pomyślałam - Wizaż! Ehh, ta miłość na odległość... Nie wyszło nam.. Tyle razy próbowaliśmy To koniec... Tak mi ciężko Boże, ludzie mieszkają od siebie tysiące km i jakoś żyją, dają radę... My mieszkamy od siebie 85 km, widujemy się co weekend... I nie daliśmy Gadamy codziennie przez tel. po kilka godzin, całymi dniami piszemy smsy i na gg... Wiem, to nie to samo, nawet nie da się tego porównać. On mówi, że bardzo mnie kocha, ale już nie wytrzymuje, brakuje mu bardzo tej bliskości, przytulania... Mi też, ale bardzo go kocham i chcę z nim być, przeszkadza mi ta odległość nie ukrywam.. Ale staram się dostrzec w tym jakieś pozytywne rzeczy, np to, że jeśli nie widzimy się te 5 dni, to stęsknimy się za sobą i jak się spotkamy będzie jeszcze fajniej...
Ostatnio u nas same kłótnie, kiedy byśmy nie gadali przez tel
Z tą odległością to ja go rozumiem.. Jest ciężko...
Ale czy jak się kogoś kocha, to te kilometry są takie ważne?
|
|
|