2009-03-15, 23:15
|
#295
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: znienacka
Wiadomości: 2 974
|
Dot.: maszyna do szycia
Buuu zaraz się rozpłacze...
Od świat mam Arkę Radom ale jeszcze nic na niej nie uszyłam. Ciągle coś się plącze, coś zacina, igły się łamią.
Najdziwniejsze jest właśnie to- na sucho działa pięknie, ale jak zaczynam szyć, nagle się coś w niej blokuje- naciskanie pedała nic nie da, kręcę pokrętłem- czuję jak stawia pewien opór, jakby igła o coś zahaczyła tam w środku. Musze otwierać klapkę, wyjmować bębenek i cały ten mechanizm, dopiero wtedy igła jest w stanie wrócić do najwyżej pozycji. Włożę wszystko do środka, zamknę, zacznę szyć i za chwilę znowu.. I tak Podłożyłam zaledwie 1/4 spódnicy w dwie godziny, z czego co dwa centymetry ścieg się urywa i zaczyna znowu.
Już tyle godzin na nią przesiedziałam, najpierw były testy i zabawa, a kiedy już nauczyłam się co i ajk w tej maszynie.. Trrrach nie moge nic uszyć. Czy coś z ta maszyną jest nie tak czy to ja nie umiem jej obsługiwac.? Ktoś z was miaąłm Arkę Radom? Dodam ze jest to model 653 ale nie wiem czy jest jakas różnica miedzy tymi modelami (http://www.nokaut.pl/maszyny-do-szyc...radom-653.html) wybrąłam ta bo mi się spodobała.
|
|
|