2009-03-16, 07:54
|
#23
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 444
|
Dot.: Dziewczyny wrócicie kiedyś do Polski? Ja w PL jestem i nie moge sie odnalezc..
Cytat:
Napisane przez olka_222
Maatra kurcze nie mogę rozszyfrować do końca intencji 1 częśći postu? jest ona pozytywna, negatywna czy jaka?
Co do drugiej części: Mi właśnie nie odpowiada spotykanie sie z ludźmi co 2 miesiące i gadanie o bzdetach po to by znowu zobaczyć się po kilku miesiącach. Mamy już takich znajomych i nie odpowiada mi to bo ja lubię wspólne imprezy, siedzenie do rana, spędzanie razem sylwestra, uczęszczanie an wiejskie potańcówki latem, wypady pod namioty i o tym że znajomymi pamiętają o urodzinach
TZ ma znajomych w pracy, niejednokrotnie miał okazję iść z nimi na piwo ale jakoś nie znajduje z nimi wspólnego jezyka. Ja nie pracuję w inteligentnym towarzystwie, w dodatku w wieku mojej mamy więc na znajomości z pracy mogę zapomnieć...
|
chyba pozytywna, mimo iz poczatki tutaj byly bardzo smutne.
Olka nie obraz sie,ale z takim mysleniem mozesz w koncu zostac sama. myslisz,ze ja nie wolalabym miec tutaj przyjaciol z ktorymi spedzalabym wieczory,jezdzila razem na wakacje,sylwestra i wypady weekendowe? kiedys tak bylo,ale z wiekiem wszystko sie zmienia. tez mialam tu przyjaciolke,razem czulam ,ze mozemy pokonac swiat. wrocila do polski i co ? mialam juz nigdy z nikim sie nie spotykac? zadowalam sie krotkimi wypadami na kawe,czasem spacer i tyle. fajniej bylo kiedys,ale nie da sie cofnac do przeszlosci niestety.
moj ex Tz caly czas biadolil,jak mu brakuje rodziny,przyjaciol. nic mu sie nie chcialo. wszystko bylo zle. weekendy spedzal na telefonie. i tak 6 lat znajomosci w pl....2 miesiace zwiazku w UK i koniec.chyba nikt nie dzialal na mnie tak depresyjnie jak on.
__________________
-7kg
|
|
|