Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Poważny problem z zazdrością-POMOCY :(
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2009-03-16, 12:30   #1
BoaVista
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1
Unhappy

Poważny problem z zazdrością-POMOCY :(


Witam.

Po wielu razach zaglądania tutaj na wasze forum postanowiłam i ja się zalogowac jako stały uzytkownik.
Ujęło mnie to z jaką determinacją wszystkie wizażanki starają się pomóc sobie nawzajem. Teraz ja chciałabym was prosic o radę,szczerą opinię.

Problem mój dotyczy moje nieuzasadnionej zazdrości, z którą sobie poprostu nie radzę i , która wykańcza mnie psychicznie ;( Może zacznę od początku.

Z moim mężczyzną jestem prawie 5 lat. Wbrew przypuszczeniom mimo upływu lat u nas jest coraz lepiej z dnia na dzień, z roku na rok.
Natomiast odkąd pamiętam borykam się z problemem, który naprawde nie daje mi spokoju. Chodzi bowiem o zazdrość..ale nie o niego..tylko o inne dziewczyny ! ;(

Kiedy np jest lato, upał a on jest gdzies w mieście to MORDUJE mnie mysl, że jak zobaczy atrakcyjną dziewczynę skąpo ubraną to zaraz coś będzie sobie o niej myslał, że może zacznie się zastanawiac, że ja jestem gorsza "jakościowo" od tamtej, że np ma zgrabniejsze nogi ode mnie itp.
Moje przewrażliwienie może wynikać z tego, że kiedyś jak czytał mi jakąś rozmowe na gg z kolegą to zobaczyłam jak kolega wysłał mu zdjęcie tyłka jakiejś dziewczyny. Wpadłam wtedy w furie, płakałam, nabrałam przez to jakichś niepotrzebnych kompleksów..to było 4 lata temu a ja to do dziś mu wypominam !! , tak mnie to boli ;( ;(

Mimo, że mój mężczyzna nie jest jakimś tam kobieciarzem, nie ślini się ( przy mnie ) na widok innych dziewczyn, nie jest to taki typowy facet, że tak powiem. Gdy widze jakąs ładną dziewczynę i mówie mu " zobacz jaka ładna dziewczyna, ładne ma oczy " to on odrazu oponuje mówiąc " Twoje oczy mi się bardziej podobają " i zaczyna wynajdywać wady u tej dziewczyny, i jest tak z innymi dziewczynami gdy je widzi.
On zawsze podkreśla, ze dla niego jestem zawsze numerem jeden w każdej kategorii i stara się bym tak się czuła. Nie ma na wyświetlaczu komórki, na ścianach plakatów gołych babek,patrząc mi w oczy mówi, że nie ogląda filmów porno...i mimo jego zapewnień ja wciąż mam chore myśli ;(.
Kiedy jest w domu zastanawiam się, czy przypadkiem nie ogląda jakichś filmików z kamerkami panienek ; jak jest w pracy ( a pracuje z samymi facetami..dodam, że ostrymi ślinotokami :/ ) to też odchodzę od zmysłów mysląc, że jego kolega może mu pokazać idącą przez ulice atrakcyjną dziewczynę i ,że zacznie go jakoś prowokować by wpowiedział się na jej temat bardzo przychylnie ; zaczyna mi się robić przykro i zaczyna się kłótnia, gdy on jakąs dziewczynę nazwie "laska" a nigdy takich zwrotów nie używa na codzień, więc w mojej chorej głowie rodzi się myśl, że musi to być bardzo atrakcyjna dziewczyna skoro nazwał ją tak jak nigdy inne dotychczas.

Jak opowiadam o tym najbliższym przyjaciółkom, one nie moga uwierzyć w to, że ja mam takie problemy i , że takich problemów mieć nie powinnam. Sama jestem atrakcyjną dziewczyną. 4 raz z rzędu stawałam na podium w konkursach piękności, często moje zdjęcie widniało na wystawach sklepowych..no ale nie o to tu chodzi. Chcę zaczerpnąc waszych opini bo moim zdaniem moje przyaciółki nie są obiektywne i mówią mi to, co chce usłyszeć, nie potrafią mi pomóc

..błagam powiedzćie mi co ja mam zrobić?? Przecież to jest chore !!!!!!!

Zamęczam sama siebie i to chyba zupełnie niepotrzebnie

Rozmawiałam z nim na ten temat, on tez sądzi, że nie potrzebnie wmawiam sobie coś czego nie ma, że nie potrzebnie siebie nakręcam na takie tematy, że szukam dziury w całym. Ja bym chciała już tak nie myśleć i mimo, że się staram..niepotrafie ;(
Powiedzcie mi, skąd sie u mnie biora takie urojenia ? Ja chce się ich pozbyc ! , tylko jak?!

Doszło nawet do tego, że staram się być w każdym calu perfekcyjna.Przesadnie dbam o ciało, włosy,markowy ubiór by on tylko nie mógł pomysleć, że jakaś dziewczyna jest lepsza ode mnie. U mnie kolczyki, torebka, spodnie, bluzka ZAWSZE muszą współgrać ze sobą. Nie ma mowy by buty nie pasowały do torebki bądź do bluzki itp. Nawet długopis, którym piszę jest zawsze w kolorze mojego ubioru ( co wyda się niektórym śmieszne ). Zwykłą wyprawe do centrum handlowego traktuje jako moment do pokazania się, w sensie by pokazać mu, jak mój ubiór jest perfekcyjnie dobrany w przeciwności do innych dziewczyn, które najnormalniej w świecie nie zwracają na to uwagi.I komentuje mu to na głos, porównuje ubiór innych dziewczyn do swojego by on zobaczył, jaka ja jestem odpicowana a inne nie, by nie miał wątpliwości,która jest tutaj 'lepsza'.

Czy któraś z was, drogie Wizażanki spotkała się z podobnym problemem?Bo chyba moge to nazwać problem
Wypowiedzcie się proszę na ten temat, co sądzicie, jakie jest wasze zdanie i co mi radzicie.
Będe wdzięczna za każdy komentarz, który przemówi mi do rozsądku.
Nie będe mogła niestety odpisywać tutaj na ewentualne Wasze pytania zbyt często bo tryb moje pracy mi na to nie pozwala więc z góry dziękuję za Waszą pomoc i z niecierpliwością czekam na opinie.

Jeśli zanudziłam-wybaczcie.

Pozdrawiam serdecznie.
BoaVista jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując