tylkokasia to tak jak u mnie z pogodą od kilku dni jest ślicznie, tak się cieszę kocham wiosnę kiedy wszystko budzi się do życia!! Ja też wypróbowałam masę tych kosmetyków do twarzy i po jakimś czasie znów wracałam do mydełka zwykłego i kremiku i wtedy miałam najlepszą cere

Odkąd wyjechałam do UK znów się zaczęły problemy istny wysyp :/ Na razie najlepiej służy mi żel do mycia twarzy garniera i krem do twarzy brązujący olay i jest póki co ok :P Tu są okropne słabe te solaria, można by było chodzić 2 razy w tygodniu i opalenizna bardzo słaba :/ Pozatym praca nie pozwala mi na chadzanie do solarium (kiedy wszystko otwarte- ja pracuje) więc balsamy brązujące, jakoś mnie najlepiej pasuje loreala

I kupiłam sobie ostatnio babyliss beach bronze (taki domowy air brush) nawet fajna sprawa powiem Wam w pracy mnie pytają czy byłam na holiday'u tzn urlopie bo taka ładnie opalona jestem :P I myślę, że na każdej skórze się to spradza koleżanka blondynka z jaśniejszą karnacją też tego używa i ma co prawda inny odcień ale też to fajnie, naturalnie wygląda

Ja opalona muszę być!

No i tak jak Wy mam hopla na punkcie włosów, jeśli o to chodzi chyba już wypróbowałam wszystko co dostępne, zapadło mi kiedyś w pamięć, żeby nie używać za długo jednych kosmetyków bo włosy się przyzwyczajają to kupuję za każdym razem coś innego

Odkąd mieszkam w UK asortyment się znacznie powiększył więc mogę kupować, kupować kupować ciągle coś innego

Eh ciężko być zakupoholiczką, prawda dziewczyny?? :P