2009-03-19, 14:48
|
#10
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 159
|
Dot.: Jak pomuc Kochanej osobie cierpiacej na DDA?
Cytat:
Napisane przez Aggie125
Pogróżki "zabiję się" - piękne emocje zapewnia Ci chłopak. Rozumiem, że mu ciężko, ale czy naprawdę musi Cie karmić takimi informacjami???
|
nieradzenie sobie z emocjami i zwracanie na siebie uwagi takimi tekstami to niestety chleb powszedni dla dda
ciężko to zrozumieć, to poważny problem i nikt by nie chciał tego przeżywać, ciężko sobie w ogóle komuś kto ma kochających rodziców albo chociaż spokojny dom wyobrazić w jakim ciągłym napięciu się żyje
autorko wątku problem jest bardzo skomplikowany, tym bardziej, że to każdego dnia pewnie dotyka Twojego TŻ. Nie jesteś mu tak w stanie pomóc jak to siebie wyobrażasz, to zbyt trudne. Musiałby raczej się pokusić o terapie dla dda, najczęściej mozna znaleźć ją w danym mieście w poradni leczenia uzależnień i współuzależnień.
Może powinnaś dla własnej świadomości zapoznać się bliżej z tym syndromem.
Ciężko Ci podnosić go na duchu, bo przecież w tym momencie - wszystko będzie dobrze - to banał. Tu trzeba bardziej zdecydowanych kroków, ale też on (a przede wszystkim on) musi zrozumieć co się z nim dzieje, jakie są mechanizmy, jak starać się podchodzić do sytuacji. On może mówić jedno, gdzieś głęboko pragnąć czegoś innego np. odtrącać przytulenie, a tak naprawdę pragnąć tego jak niczego innego.
Może poczytaj o syndromie dda, później usiądź z nim i porozmawiaj. Z góry uprzedzam, że to trwa. Ciężko się mierzyć z tym problemem.
nie wiem czy już czytałaś nieoficjalną stronę dda, tam zapewne jest wiele informacji.
to niestety jest ciężka droga, ale na pewno dda mają też wiele do zaoferowania, tylko mogą być mocno poranieni i zdezorientowani w rzeczywistości. Działają inaczej żeby się chronić.
dużo siły Wam życzę
__________________
narysuj mi baranka... 
zakorzenienie
|
|
|