[Nigo]

To zależy czy miałabyś być zatrudniona jako pracownik tymczasowy, czy jest to tzw. rekrutacja stała.
W pierwszym przypadku (podpisujesz umowę z agencją, a jesteś delegowana do pracy do innej firmy) agencja ma z góry określoną stawkę, za jaką ma zatrudniać ludzi. Najczęściej jest to stawka godzinowa. Agencja narzuca sobie marżę na każdą twoją przepracowaną godzinę, która wynosi około 20%. Jest to koszt obsługi pracowników, prowadzenia teczek osobowych no i oczywiście zarobek agencji.
W drugim przypadku (jesteś zatrudniana bezpośrednio przez tamtą firmę) pracodawca podaje widełki, jakie może zaproponować pracownikowi. Agencja robi odsiew, dlatego ważne jest pytanie o wymagania finansowe. Na rozmowę do pracodawcy nie wysyła się kandydatów, którzy chcą więcej, niż firma chce zaoferować. Twoje konkretne wymagania finansowe potrzebne są do przygotowania rekomendacji kandydata. W tym przypadku prowizja agencji to najczęściej 100-150% twojego miesięcznego wynagrodzenia.
A dlaczego pytanie o oczekiwania finansowe było zadane już przez telefon? Jeżeli masz 20 kandydatek spełniających wymagania, a możesz poświęcić tylko 4 godziny na rozmowy rekrutacyjne, to stratą czasu jest zapraszanie osób, które, jak się potem okaże, mają zbyt wygórowane wymagania.

Jak widzisz, w obu przypadkach agencji zależy na tym, abyś jak najwięcej zarabiała, bo wtedy agencja zarabia na tobie więcej. Więc myślę, że z tą kwotą to była zbieżność. No chyba że pracodawca zażyczył sobie osobę, która ma najmniejsze wymagania. Ale w takiej firmie to chyba nie warto pracować...